20201031 rycerze kolumba

20201031 beatyfikacja McGivney

pic full mcdowell josh1Josh McDowell (ur. 1939 w Michigan), amerykański ewangelizator, jeden z najpopularniejszych pisarzy chrześcijańskich - autor dziesiątek książek, adresowanych w znacznej części do młodzieży. Jest świetnym apologetą, dowodzącym wiarygodności Pisma Świętego i prawdziwości zmartwychwstania Chrystusa.

Jest też mówcą, którego na całym świecie z zapartym tchem słuchają tysiące ludzi. Początkowo uważał się za agnostyka, jednak pod wpływem grupy głęboko wierzących studentów odkrył, że istnieją przekonujące dowody historyczne, przemawiające za chrześcijaństwem.Skutkiem tego odkrycia było głębokie nawrócenie, zawierzenie życia Bogu i doświadczenie przemieniającej mocy Jego miłości.

Podróżuje po świecie, a w przemówieniach porusza wiele istotnych problemów nurtujących współczesnego człowieka. Jest twórcą kampanii społecznych dotyczących m.in. wstrzemięźliwości seksualnej młodzieży czy umiejętnego dokonywania wyborów moralnych, które pomogą wytrwać w wierze w zlaicyzowanym świecie.

Często odwiedzał Polskę – ostatnio w 2010 roku. Jest autorem lub współautorem licznych książek krzewiących wiarę chrześcijańską i poruszających tematykę małżeństwa i rodziny oraz kształtowania relacji. W swoich publikacjach porusza tematy moralności i wiary, a także dzieli się świadectwem życia. Najbardziej znane dzieła pisarza, to przetłumaczona na 85 języków książka “Więcej niż cieśla”, „Przewodnik apologetyczny” (2002) – uznana przez World Magazine za jedną z najbardziej wpływowych książek stulecia.

 

Josh McDowell w Polsce 2015 - Kraków - Ełk - Warszawa

www.josh.pl

 

Josh zawsze chętnie dzieli się świadectwem o tym, co Bóg uczynił w jego życiu. Oto jego fragmenty

"Moi rodzice nie skończyli szkoły podstawowej. W moim życiu było wiele nienawiści. Nie wyrażało się to otwarcie na zewnątrz, lecz kipiało w moim wnętrzu. Nienawidziłem ludzi, rzeczy, problemów. Jak wiele innych osób, nie miałem poczucia bezpieczeństwa. Zawsze, gdy spotykałem kogoś różnego ode mnie, czułem się zagrożony. Człowiekiem, którego nienawidziłem najbardziej na świecie, był mój ojciec. Gardziłem nim. Ojciec był alkoholikiem. Moi koledzy przychodzili do szkoły i żartowali na jego temat. Nie wiedzieli jak bardzo bolały mnie te żarty.

Na zewnątrz śmiałem się, lecz w środku płakałem. Czasem szedłem do obory i znajdowałem moją matkę leżącą na gnoju między krowami, pobitą przez ojca tak bardzo, że nie mogła wstać. Dwa razy porzucała dom. Gdy mieli przybyć nasi przyjaciele, wyciągałem ojca z domu, przywiązywałem w oborze i parkowałem samochód za silosem. Mówiliśmy przyjaciołom, że musiał gdzieś pojechać. Myślę, że nikt nie mógł nienawidzić drugiej osoby bardziej, niż ja nienawidziłem mojego ojca. Kilka razy w wybuchu wściekłości omal go nie zabiłem. Długie lata planowałam zabicie ojca. (...)

Mając otwarty umysł, 19 grudnia 1959 roku o godzinie 20.30, podczas mojego drugiego roku studiów na uniwersytecie, zostałem chrześcijaninem. Ktoś zapytał mnie kiedyś: "Skąd wiesz?" Odpowiedziałem: "Byłem przy tym!" Tamtej nocy modliłem się. W modlitwie poruszyłem cztery sprawy, by nawiązać osobową więź ze zmartwychwstałym, żyjącym Chrystusem.

Jestem pewien, że słyszałeś religijnych ludzi mówiących o swoim "oświeceniu". Po tym, gdy ja się modliłem, nic się nie wydarzyło. Dokładnie nic. Nie rozwinęły mi się żadne skrzydła! W rzeczywistości po podjęciu tej decyzji poczułem się jeszcze gorzej. Dosłownie czułem, że chce mi się wymiotować. Wydawało mi się, że jestem głęboko chory w środku. "O nie, McDowell, w co ty się dałeś wciągnąć?" – zastanawiałem się. Naprawdę czułem, że tracę zmysły – i niektórzy moi przyjaciele zgadzali się z tym.

Może w pięć miesięcy po mojej decyzji Boża miłość weszła do mojego życia przez Jezusa Chrystusa. Zabrała tę nienawiść i przemieniła ją w miłość. Była tak mocna, że byłem w stanie spojrzeć mojemu ojcu prosto w oczy i powiedzieć: "Tato, kocham cię". I rzeczywiście tak było. Po niektórych moich wyczynach był to dla niego szok. Kiedy przeniosłem się na prywatny uniwersytet, miałem poważny wypadek samochodowy. Znalazłem się w domu z unieruchomioną szyją.

Nigdy nie zapomnę, gdy ojciec wszedł do mojego pokoju i zapytał: "Synu, jak możesz kochać takiego ojca jak ja?" Odpowiedziałem: "Tato, jeszcze sześć miesięcy temu pogardzałem tobą". Potem podzieliłem się z nim moimi odkryciami o Jezusie Chrystusie: "Pozwoliłem Jezusowi wejść do mojego życia, tato. Nie potrafię tego całkowicie wyjaśnić, lecz w rezultacie tej więzi z Nim potrafię kochać i akceptować nie tylko ciebie, ale także innych ludzi takimi, jacy są".

Czterdzieści pięć minut później spotkało mnie jedno z największych wzruszeń mojego życia. Ktoś z mojej własnej rodziny, kto znał mnie tak dobrze, że nie potrafiłbym zamydlić mu oczu, powiedział do mnie: "Synu, jeżeli Bóg może zrobić w moim życiu to, co, jak widzę, zrobił w twoim, chcę dać Mu tę możliwość". Zaraz potem mój ojciec modlił się wraz ze mną i zaufał Chrystusowi. Zazwyczaj przemiany dokonują się w ciągu kilku dni, tygodni czy miesięcy.

Moje życie przemieniło się w okresie od pół do półtora roku. Życie mojego ojca przemieniło się na moich oczach. Było to tak, jakby ktoś wyciągnął rękę i zapalił światło. Nigdy przedtem ani potem nie widziałem tak nagłej przemiany. Po tym wydarzeniu mój ojciec tylko raz tknął whisky. Podniósł ją jedynie na wysokość ust i to było wszystko. To działa.

Doszedłem w końcu do wniosku: osobowa więź z Jezusem Chrystusem przemienia życie ludzi. Możesz się śmiać z chrześcijaństwa, możesz drwić z niego i wyśmiewać je, ale ono działa. Przemienia życie ludzi. Jeżeli ufasz Chrystusowi, zacznij obserwować swoje postawy i działania, ponieważ Jezus Chrystus zajmuje się przemienianiem życia. Wybór należy do ciebie

Lecz chrześcijaństwo nie jest czymś, co możesz wepchnąć komuś do gardła lub do czego możesz go zmusić. Ty masz swoje życie i ja mam swoje. Wszystko, co ja mogę zrobić, to powiedzieć ci, czego się nauczyłem. Potem wszystko zależy od twojej decyzji. Moja żona przedstawiła to następująco: "Ponieważ Chrystus zmartwychwstał, On żyje. A ponieważ żyje, może wejść w życie człowieka, przebaczyć mu i przemienić go od wewnątrz".

Kluczowym elementem jest tutaj czynnik zmartwychwstania. On zmartwychwstał! Twoja osobista decyzja.

Josh McDowell w Polsce

  • GLIWICE - 5-6 grudnia 2015 r.
  • WARSZAWA - 11-13 grudnia 2015 r.

Informacje o spotkaniach na stronach:

facebook oratorium facebook tomasz DUC IN ALTUM logo odnowa logo domowy kosciol KofC
 
stat4u